Co Państwu dziś prezentuję, to Święta Barbara Jana van Eycka, malarza
niderlandzkiego żyjącego w latach 1390 – 1441. Wszystkie Panie noszące imię tej
wczesnochrześcijańskiej męczennicy mają prawo czuć się wyróżnione, ponieważ z
myślą o Nich pisze ten tekst. Nasza święta dziewica i męczennica żyła w III
wieku. W Kościele Katolickim i Prawosławnym czczona jest jako patronka dobrej
śmierci, jedna z Czternastu Świętych wspomożycieli. Stała się świętą dzięki
swojej niezłomności i wytrwaniu przy wierze Chrystusa, którą poznała w
Nikomedii, dokąd ojciec wysłał ją, by zdobywała wiedzę. Urodzona w Heliopolis,
w rodzinie pogańskiej, przeszedłszy na chrześcijaństwo, stała się jego tak
wytrwałą wyznawczynią, że nawet groźby ojca nie były w stanie złamać jej wiary.
Dlatego też ojciec jej, Dioskuros wydał ją prześladowcom. Ci uwięzili ją w
wieży. Przebywając tam, tuż przed śmiercią miała widzenie anioła, który
przyszedł do niej z kielichem i hostią.
Święta Barbara została ścięta mieczem, dlatego też jej główne atrybuty
to wieża, kielich, hostia i miecz.
Inna legenda mówi, że to właśnie
ojciec świętej zamknął ją w wieży, by ustrzec jej cnoty przed zepsutymi
młodzieńcami oraz chrześcijanami, gdyż był zagorzałym poganinem. Pozwalał
jedynie, by odwiedzali ją nauczyciele mający właściwie ukierunkować jego ukochaną
córkę. Nie dostrzegł jednak, że jeden z nauczycieli jest wyznawcą Chrystusa i „sączy”
młodej dziewczynie swoją naukę. Barbara tak zachwyciła się chrześcijaństwem, że
w tajemnicy przed rodzicami przyjęła chrzest z rąk swego nauczyciela. Kazała
również, wybić w wieży trzecie okno mające przypominać jej tajemnicę Trójcy
Świętej.
Rysunek Jana van Eycka, powstały w
1437 roku ukazuje na pierwszym planie siedzącą świętą Barbarę, trzymającą w ręku
palmę, symbol męczeństwa i rozłożoną na kolanach księgę, którą z zainteresowaniem
przegląda. Święta, o młodziutkiej twarzy, tak typowej dla van Eycka jest ubrana
w długą, obficie, a wręcz ostro drapowaną suknię z rozszerzonymi rękawami.
Za nią widać gotycką wieżę w trakcie
budowy. Artysta zachowując realistyczną dokładność w oddaniu procesu budowy –
widać rusztowanie, ludzi z taczkami, kamieniarzy obrabiających bloki, strzechę
budowniczych i kilka postaci pracujących na samej górze, zachował legendarną
tradycję, ukazując trzy okna.
Wieża w tym
rysunku może być zatem rozpatrywana jako typowy atrybut św. Barbary, ale też
możemy zaryzykować stwierdzenie, że ukazanie św. Barbary było pretekstem do
ukazania procesu budowy wieży średniowiecznej. Jest jeszcze trzecia
interpretacja – zazwyczaj wieża w przedstawieniach świętej Barbary jest budowlą
ukończoną, można też spotkać wizerunki, na których święta trzyma budowlę na
ręku. Tu mamy do czynienia z wieżą kościelna w trakcie budowy, co odnieść
należy do roli świętych w Kościele. Sam Chrystus nie jest Kościołem, wszyscy, i
święci i grzesznicy budują Kościół, na rysunku dosłownie, interpretując go – w przenośni.
W każdym razie mnogość
interpretacji świadczy o talencie artysty, pozwala przyjrzeć się jego dziełu i
zastanowić się nad jego sensem. Zastanawiające jest także to, czy rysunek jest
dziełem skończonym, czy jedynie szkicem do obrazu, ponieważ wykonany jest w
technice en grisaille, czyli stosując
monochromatyczne barwy, ale tło jest nieco podmalowane. Może artysta ukazując
na rysunku proces budowy świątyni, pokazuje również proces powstawania obrazy –
od szkicu, do nakładania farby?
A może Państwo postawią jeszcze inne
pytania?
Nie udzielając
żadnej odpowiedzi, składam najlepsze życzenia wszystkim Barbarom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz